Zielnik Nr.4 , ostatni z pierwszej serii.
Będą jeszcze inne, ale na chwilkę, przerywam zielnik-owanie, by Was za bardzo, nie zmęczyć.
Dziękuję Wam za wszystkie miłe, i jakże uskrzydlające komentarze, jakie u mnie zostawiacie :)
Tymczasem zmykam, do dentysty, a Wam, życzę miłego dnia:*
Piękny!
OdpowiedzUsuńRomantyczne, delikatne wszystkie Twoje zielniki! :-)
OdpowiedzUsuńcieszę się że wróciłaś
OdpowiedzUsuńbrakowalo marszowych prac :)
a zielniki są boskie :D
Piękny, az cięzko wybrac, który najładniejszy.
OdpowiedzUsuńświetny! taki mocniejszy kolorystycznie, niż poprzednie :)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej podoba mi się z całej serii :-) Aczkolwiek wszystkie zielniki piękne, idealnie oddają swoje przeznaczenie :-)
OdpowiedzUsuńPopieram Oliwiaen, ten dla mnie jest najbardziej "zielnikowy" :)
OdpowiedzUsuńCała seria robi wrażenie!
Cudny!
OdpowiedzUsuńPiękny zielnik, z resztą wszystkie zielniki mi się podobają, są cudowne
OdpowiedzUsuńPiękna ta zielnikowa kolekcja - ale ten jest chyba naj!
OdpowiedzUsuńKolejny cudny zielnik!!!
OdpowiedzUsuńwszystkie zielniki są absolutnie obłędne !!!
OdpowiedzUsuń