.

16 września 2008

Demolka

Naszego domu wciąż trwa!

To już ponad dwa miesiące.

Obiecałam więc wstawiam niewielką część bałaganu jaki u nas ostatnio panuje!

Zanosi się na jeszcze większy;/

Nadzieja tylko taka że do Bożego Narodzenia się wyrobimy?

Gotowe?

Więc UWAGA:



Jeszcze raz Wan bardzo dziękuję za odwiedzanie mnie.

Prawdę mówiąc jestem już zmęczona tym co się u mnie dzieje!

Przepraszam Was za pustki na Blogu!

Oraz brak mojej obecności u Was!

15 komentarzy:

  1. no niezła demolka u Ciebie,pocieszę cie deczko ,że u mnie za kilka dni będzie podobnie tylko,ze zaczynamy od łazienki i już się boje
    dobrze,że napisałas co u Ciebie bo jakos tęskno mi do prac twoich i pogaduszek też,pozdrawiam i obyście się prędko z remontem uporali,czekamy na foto relację po remoncie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. o mamuniu!! :O Mariola szybko się pakuj i przyjeżdżaj do mnie :* szybkiego skończenia remontu Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Marsza - nieobecna usprawiedliwiona. Ale juz kończ demolkę i wracaj.
    Mirabelko, ustaw się w kolejce, kierunek na najbliższy Marszowy wypad już jest ustalony ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. się dzieje !:D ale obiecaj ze pokazesz tez fotki po :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Iwonko też tęsknię;) Łazienka u mnie była początkiem koszmaru remontowego! Więc nie zazdroszczę!
    Agnieszko teraz Wieluń zaprasza Szczecin;) Hahahaha znajdę dla Ciebie spanie nawet w tym bałaganie!
    Kayla o tak masz rację! Gdy Warszawa wzywa Marsza przybywa!
    Truskawko oczywiście że pokaże;)

    Dziękuję Wam bardzo;)
    Robię coś ciągle ale ten ciągły bałagan hałas źle działający komputer ehhh będzie jeszcze dobrze będzie wspaniale!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. zostaw bałagan na ktorys dzien i wpadnij na kawe, i moze wstrzasniesz mna:)

    albo przejdziemy sie do parku na spacer i plotki...

    chyba mam zatowarowanie na pogadanie

    całuski kochana..

    boze jak jak bym si spotkała z babeczkami scraperkami...

    OdpowiedzUsuń
  7. ehm..robi wrażenie....chyba tak naprawdę nikt takiej demolki przedłużającej się nie znosi..a tu już 2 miesiace?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Marsza ale pomysl sobie jak pięknie bedzie potem
    i nic i tylko usiadziesz z cieplą herbatką w cieplym fotelu i pomyslisz jaki tu byl balagan ;)
    a tak powaznie to trzymam kciuki aby szybko poszlo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no niezły sajgon, haha - ale za to raz a dobrze :) i potem znowu spokoj na iles lat :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale bonanza... :D Mariola, życzę Ci szybkiego skończenia remontu!A potem kawka i scrapowanie w długie jesienne wieczory...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale po wszystkim będzie pięknie :-) A jakie prace będą cudowne powstawać :-) Trzymaj się ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie trwa od lipca;)
    {dla ścisłości jego końcówki, ale i tak długo:(}
    no i się jeszcze nie skończyło:/

    OdpowiedzUsuń
  13. łomakooo kochana ale bajzel demolkowy. No to ja już bede cicho siedzieć i poczekam aż sie zakończy to mega kika wielkie przedsięwzięcie u Ciebie.. no ale napisze żeby nie było TĘSKNIE do nowinek ;D

    bądź dzielna ;*
    Boże Narodzenie już niedługo

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale remoncik!!!! Grunt to przetrwac. Tęsknie za wami Mariolko!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. no to remont przez duże "R". Rozumiem, ze można mieć dość, nawet bardzo dobrze. Pocieszające jest jedynie to, ze potem będzie ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...