Naszego domu wciąż trwa!
To już ponad dwa miesiące.
Obiecałam więc wstawiam niewielką część bałaganu jaki u nas ostatnio panuje!
Zanosi się na jeszcze większy;/
Nadzieja tylko taka że do Bożego Narodzenia się wyrobimy?
Gotowe?
Jeszcze raz Wan bardzo dziękuję za odwiedzanie mnie.
Prawdę mówiąc jestem już zmęczona tym co się u mnie dzieje!
Przepraszam Was za pustki na Blogu!
Oraz brak mojej obecności u Was!
no niezła demolka u Ciebie,pocieszę cie deczko ,że u mnie za kilka dni będzie podobnie tylko,ze zaczynamy od łazienki i już się boje
OdpowiedzUsuńdobrze,że napisałas co u Ciebie bo jakos tęskno mi do prac twoich i pogaduszek też,pozdrawiam i obyście się prędko z remontem uporali,czekamy na foto relację po remoncie:)
o mamuniu!! :O Mariola szybko się pakuj i przyjeżdżaj do mnie :* szybkiego skończenia remontu Wam życzę!
OdpowiedzUsuńMarsza - nieobecna usprawiedliwiona. Ale juz kończ demolkę i wracaj.
OdpowiedzUsuńMirabelko, ustaw się w kolejce, kierunek na najbliższy Marszowy wypad już jest ustalony ;)
się dzieje !:D ale obiecaj ze pokazesz tez fotki po :P
OdpowiedzUsuńIwonko też tęsknię;) Łazienka u mnie była początkiem koszmaru remontowego! Więc nie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńAgnieszko teraz Wieluń zaprasza Szczecin;) Hahahaha znajdę dla Ciebie spanie nawet w tym bałaganie!
Kayla o tak masz rację! Gdy Warszawa wzywa Marsza przybywa!
Truskawko oczywiście że pokaże;)
Dziękuję Wam bardzo;)
Robię coś ciągle ale ten ciągły bałagan hałas źle działający komputer ehhh będzie jeszcze dobrze będzie wspaniale!!!
zostaw bałagan na ktorys dzien i wpadnij na kawe, i moze wstrzasniesz mna:)
OdpowiedzUsuńalbo przejdziemy sie do parku na spacer i plotki...
chyba mam zatowarowanie na pogadanie
całuski kochana..
boze jak jak bym si spotkała z babeczkami scraperkami...
ehm..robi wrażenie....chyba tak naprawdę nikt takiej demolki przedłużającej się nie znosi..a tu już 2 miesiace?!
OdpowiedzUsuńMarsza ale pomysl sobie jak pięknie bedzie potem
OdpowiedzUsuńi nic i tylko usiadziesz z cieplą herbatką w cieplym fotelu i pomyslisz jaki tu byl balagan ;)
a tak powaznie to trzymam kciuki aby szybko poszlo :)
no niezły sajgon, haha - ale za to raz a dobrze :) i potem znowu spokoj na iles lat :)
OdpowiedzUsuńale bonanza... :D Mariola, życzę Ci szybkiego skończenia remontu!A potem kawka i scrapowanie w długie jesienne wieczory...
OdpowiedzUsuńAle po wszystkim będzie pięknie :-) A jakie prace będą cudowne powstawać :-) Trzymaj się ciepło :-)
OdpowiedzUsuńu mnie trwa od lipca;)
OdpowiedzUsuń{dla ścisłości jego końcówki, ale i tak długo:(}
no i się jeszcze nie skończyło:/
łomakooo kochana ale bajzel demolkowy. No to ja już bede cicho siedzieć i poczekam aż sie zakończy to mega kika wielkie przedsięwzięcie u Ciebie.. no ale napisze żeby nie było TĘSKNIE do nowinek ;D
OdpowiedzUsuńbądź dzielna ;*
Boże Narodzenie już niedługo
Ale remoncik!!!! Grunt to przetrwac. Tęsknie za wami Mariolko!!!!!!
OdpowiedzUsuńno to remont przez duże "R". Rozumiem, ze można mieć dość, nawet bardzo dobrze. Pocieszające jest jedynie to, ze potem będzie ślicznie :)
OdpowiedzUsuń