E ja tam bez cukierasów sobie powiesiłam parę dni temu :) Zrobiłam kopertówkę według Twego pokazu- zajefajnie się robi. Bardziej mi pasuje niż prostokątna.
Nadrabiam dwumiesięczne zaległości, bom z lasu już wróciła, choć nie rozpakowałam się jeszcze (miło jest pomarzyć, ze może, jakimś cudem wrócę znów do lasu...). Widzę, że ominęło mnie spotkanko lipcowe... buuuu... Czy ja juz Ci mówiłam jak cudne są Twioje prace? Wiele razy? A nie szkodzi, powtórzę raz jeszcze - są cuuuudne!
E ja tam bez cukierasów sobie powiesiłam parę dni temu :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam kopertówkę według Twego pokazu- zajefajnie się robi. Bardziej mi pasuje niż prostokątna.
Ściskam mocno po wakacjach:) Może coś się uda jeszcze w tym roku wymyślić??
OdpowiedzUsuńJeśli już po remontach i takich tam, to pewnie teraz cała masa cudów będzie się tu pojawiać!
Uwielbiam Twojego bloga- zapraszam do mnie po wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńNadrabiam dwumiesięczne zaległości, bom z lasu już wróciła, choć nie rozpakowałam się jeszcze (miło jest pomarzyć, ze może, jakimś cudem wrócę znów do lasu...).
OdpowiedzUsuńWidzę, że ominęło mnie spotkanko lipcowe... buuuu...
Czy ja juz Ci mówiłam jak cudne są Twioje prace? Wiele razy? A nie szkodzi, powtórzę raz jeszcze - są cuuuudne!