Strasznego Lenia, jaki ostatnio mnie prześladuje.
Chore dziecko.
Złe samopoczucie, jakie mnie ogarnęło na myśl, że 3 tygodnie będę sama z Dziewczynkami;(
Zostawiłam wszelakie smutki i pojechałam na Koncert do Chorzowa!
Wrażenia jak zawsze te same i Mega pozytywne!
Musiałam po raz kolejny oderwać się od rzeczywistości i tam być!
Mam nadzieję, że tak jak obiecali będą już kolejny raz w Polsce za Rok!
Byłam już na 5 koncertach, lecz gdyby byli w Polsce, co roku jestem pewna, że i ja byłabym na każdym ich Koncercie;)
PS: Zdjęcie zapożyczone z sieci;( Niestety mój aparat trafił do depozytu;(
i tak ma być:))ja za rok też będę;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam upalnie:)
stay heavy!
Mariola - nic nie mówiłaś, a mój Monż jest fanem wielkim. Na ten koncert co prawda nie pojechał ( bo szykuje się w czerwcu na Death Angel), ale był wcześniej. Kolega był - nawet na swoim blogu filmik z INTRO wstawił (www.jabar.blox.pl). Buziaczki Kochana!!!
OdpowiedzUsuńoj, ja tez bym chciała!
OdpowiedzUsuńEEEch, tez tam chciałam być, ale się zagapiłam i zanim się zorientowałam nie było biletów :(
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że jednak się wyrwałaś i pozytywnie naładowałaś na koncercie! :D Dzięki temu szczęśliwsza - udźwigniesz bez trudu małe i duże troski :)
OdpowiedzUsuńA Nam kaski tylko już na 1 bilet starczyło i Pan Mąż pojechał.. ależ ja zazdraszczam... kurdee
OdpowiedzUsuńZa rok to i Ja dołącze bo przecie powiedzieli , że przyjadą, muszą, no muszą i tyle.
p.s. ja mam specjalnie uszyty plecak w którym zawsze przemycam aparat :)
cieszę się że Ci się udał ten wyjazd:*
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że ja się z mężem "zeszłam" na Metallice w 1996... ech, stare czasy!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że naładowałaś akumulatory - oby jak najszybciej zaroiło się tutaj od Twoich nowych pięknych prac :))))))))))
Marsza-nie wiedziałam, że tak jak ja-kochasz Metallicę!!!!!!!!! Odkąd urodziłam dzieci bardziej ciągnie mnie w stronę swingu , jazzu ale dla Metallic'i moje serce zawsze bije tak samo mocno!!!! Z metalowym pozdrowieniem!!!
OdpowiedzUsuńpozdro od fanki metallicy!
OdpowiedzUsuńnawet moja sześcioletnia córcia uwielbia, budząc tym zgrozę u dziadków a jej ulubiony kawałek to ...So What! na razie nie wtajemniczyliśmy jej w znaczenie słów.....
buziole goga
No i jest pozytywnie :)))
OdpowiedzUsuńAj.. musialo być pięknie ... leciutko zazdraszczam ;)
O mój Boże jak Ci zazdroszczę.............................
OdpowiedzUsuńSerce mi pęka, że oni tak blisko byli... a jednak tak daleko.....
Kochana co tu tak cicho?
OdpowiedzUsuńZielona...
OdpowiedzUsuńto nie wiesz...?
nie mam Ci serca tego mówić, zajrzyj sobie do galerii Marszy...
:(
Lara, to dawno i nieprawda już :P
OdpowiedzUsuńczytaj daty w postach...
Marsza, ale tu rzeczywiście cicho troszkę, hmmm...
no to nic nie rozumiem...
OdpowiedzUsuńna daty patrzyłam...
Marsza wróci i ja w to wierzę :* Jeszcze nas zasypie swoimi pracami ! Teraz pewnie wyleguje się na dworku ze swoimi córami :) Ale ja zaglądam codziennie... i czekam :*
OdpowiedzUsuńnie czuje sie zniechecona brakiem nowych prac:) bede tu wchodzic i pisac sobie od czasu do czasu....
OdpowiedzUsuńa co... moze w koncu cos sie zmieni ....
Marsza ja cie lowe i nie godze sie na takie znikanie:)
całuski