Do normalności są wspaniałe!
Remont zakończony, i posprzątane po nim.
Brak tylko drzwi do sypialni i trzech szaf.
Jednej dużej na przedpokój i dwóch mniejszych do mojego własnego użytku.
Tak takich prawdziwie scrapowych, projektu Kayli. Kasiu dziękuję za pozwolenie i cenne rady!
Mały remont na Blogu też jakoś pozytywnie na mnie działa. Dziękuję ci Agnieszko za pomoc!
Pomysłów scrapowych pełna głowa tyle samo zaczętych prac. Ciężko tylko scrapowac kiedy wszystkie przydasie tkwią w pudłach i trzeba przekopać po raz kolejny 15 pudło w poszukiwaniu czegoś tam!
Jest jednak mimo wszystko dobrze! Jeszcze lepiej będzie jeśli tak już zostanie;*
Niebawem wybywam z dziewczynkami do Władysławowa na dwa tygodnie naładować się pozytywną energią przed rokiem szkolnym.
Potrzebna mi ta energia bardzo, tym bardziej że młodsza córcia zaczyna swoja przygodę jako przedszkolak od września!
Lektura na leniwe wieczory kupiona: Carlos Ruiz Zafon – Cień Wiatru. Pozostaje tylko liczyć na piękną pogodę w Sierpniu!
Życzę jej Wam wszystkim, wyjeżdżającym i tym pozostającym na miejscu!
To tyle tak na szybko z tego co najważniejsze. Natomiast ze stołu scrapowego taka mała zajawka pewnego albumu.
Nie mam oficjalnej zgody(jeszcze) na publikacje środka albumu. A raczej zdjęć w nim zamieszczonych, myślę jednak że okładkę mogę pokazać.
Album: 20x20, 7 sztywnych kart
Papiery: NURSERY – Baby Boy
Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i wszystkie bardzo miłe słowa!
Życzę wspaniałego wypoczynku nad morzem :)
OdpowiedzUsuńA po powrocie mam nadzieje, że uraczysz nas swoją scrapową twórczością!
Podobają mi się "nowe szaty" bloga ;)
:) Jaka fajna teraz oprawa tego bloga:) I ta zajawka..:) Daj Boże, żeby było to pozwolenie na sfotografowanie i opublikowanie środka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie!;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudnej pogody
OdpowiedzUsuńwspaniałego wypoczynku
a lektura - bardzo dobrze się czyta niezależnie od aury :-))
i albumikowa okładka cudnai kusząca ;-))
Okładka ładniutka :) Życzę udanych wakacji :*
OdpowiedzUsuńGratuluję zakończenia remontu, my też remont mieliśmy w firmie, jeszcze sprzątanie nam zostało :-(( Chociaż lubię zmiany, to remont niestety zawsze oznacza stres, i użeranie się z różnymi "fachowcami". Brrr. Tym bardziej gratuluję i chętnie zobaczyłabym nowy wystrój, a zwłaszcza te Twoje nowe szafy - jak już będą :-)
OdpowiedzUsuńAlbumik jak zwykle doskonały - chociaż papiery znam na wylot, nie poznałam ich na pierwszy rzut oka!
Cieszę się, że wracasz :) Super ta nowa szata bloga! Życzę udanego urlopu, pięknej pogody, o lekturę się nie martwię bo widzę, że zaopatrzyłaś się w świetną książkę :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, też urlop spędziliśmy we Władysławowie :)ale jesteśmy akurat w trakcie remontu, więc tego, że ty już po ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAlbum piękny, chciałoby się zajrzeć do środka :)