.

15 stycznia 2008

Przyszło Pocztą!

Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać.
Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera?
- Zapytał
- Nie
- odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę, pytając drwala czy to jego.
- Ta również nie jest moja
- odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera
- ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery.
Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
Nagle żona potknęła się i wpadła do wody.
Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać.
Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona?
- Zapytał
- Tak
- odparł drwal Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie.
Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie' Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz,
i jeśli znowu powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną,
której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy.
Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem,
nie dałbym rady dbać o trzy żony,
dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem.


PS: Zastanawia Mnie jak w takiej sytuacji zachowałby się Mój Mężowski;)))
Ostatnio lubię snuć domysły,
choć chyba niepotrzebnie zawracam sobie nimi Głowę?

4 komentarze:

  1. :D świetna historia ;)
    a snucie domysłów to nic dobrego, poco sobie zawracac tym głowę jak i tak przyszłość nas zaskoczy, bo jest nieprzewidywalna :)

    buzka Marszus :*

    OdpowiedzUsuń
  2. eee ja tam pewna jestem że resztę by z powrotem do wody zepchnął i zostawił kochana Mariolcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ach te domysły .... czy to staż małżeński tak działa?? hahaha ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mariola no ja nie wiem czego ty sie musisz domyslac...ehh babo!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...